limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Z

Sobota, 19 lutego 2022 | dodano: 19.02.2022

Minimalnie naciągnięte kółko do wsiowego Lewiatana z haczeniem o piekarnię na powrocie.
Optymista zeznał +9. Faktycznie zimno nie było. Ale za to pieruńsko wietrzenie. Z wiaterkiem jechało się miło ale przeciw niemu już ani trochę. Dlatego tylko minimum. Poza tym czasem słońce wyjrzało, ale na krótko.




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!