DNPND
-
DST
38.00km
-
Czas
02:41
-
VAVG
14.16km/h
-
Sprzęt Bottecchia Senales Fat Bike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przyzwoity rozruch i start o 5:48.
Warunki nieszczególne. Temperatura w okolicach zera, przy gruncie może nawet ujemna. Wieje mniej więcej z północy lub północnego zachodu - dla mnie wspomagająco. Trochę też kapie/sypie ale w ilościach niegroźnych.
Trasa zwykła przez Będzin w opcji małobądzkiej. Sprawnie, prawie bez ekscesów.
Na mecie z zapasem 3 min. i zmarzniętymi stopami.
Na powrocie tak, że wiatr w gębę. Czasem ze śniegiem. Poza tym koło zera ale odczuwalnie niżej.
Trasa bez wielkich zagięć: Mortimer, Reden, Łęknice, przejazd między Pogoriami, Preczów i Sarnów. Na wiosce zagięcie od remizy do DINO i Lewiatana - walka o dobicie do 10k km za rok trwa.
Spokojnie, niespiesznie, bez sensacji. Jacyś rowerzyści się po drodze trafili, ale niewielu.
Kategoria Praca