limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPND

Czwartek, 9 grudnia 2021 | dodano: 09.12.2021

Start dziś odrobinę wcześniej - 5:54 - ale i tak mam obsuwę na mecie.
Warunki zbliżone do wczorajszych. Odrobinę dosypało. Mrozik. Podmuch ze wschodu.
Trasa przez Będzin w wersji małobądzkiej. Spokojnie i bez sensacji.
Finisz z 10 min. straty i zmarzniętymi końcówkami dolnymi.

Powrót część drogi pod wiatr i niesiony nim śnieżek. Tempo spacerowe.
Trasa przez Mortimer, Reden, Zieloną (jadę na przejazd kolejowy zamiast pod Most Ucieczki), Preczów i Sarnów. Na wiosce odchyłka do piekarni.
Też mnie wypizgało.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!