limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Z

Sobota, 17 lipca 2021 | dodano: 17.07.2021

Dziś tylko jeżdżenie zaopatrzeniowe bo trochę rzeczy do zrobienia i trochę czas poodpoczywać.
Najpierw do najbliższej piekarni i powrót. Potem zwykłe zagięcie do wsiowego Lewiatan głównie uzupełnić zapas piwa.
Potem zwykłe zagięcie do wsiowego DINO.
Ciepło, przyjemnie, słoneczko nie pali jakoś super mocno, lekki ruch powietrza.


Kategoria Inne


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!