DPDZD
-
DST
39.00km
-
Czas
01:40
-
VAVG
23.40km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
"Niechcemisie" o poranku. Oporne wstawanie i późny wyjazd - 6:14.
Warunki takie, że pochmurno, ciepło, miejscami ślady po opadach. Trochę też mnie postraszyło kropelkami na pierwszym kilometrze.
Trasa krotka, przez Będzin. Wariant małobądzki.
Przykładałem się do kręcenia żeby nadgonić i być na miejscu na czas. Ostatecznie mam 2 min. rezerwy.
Przyjemny dojazd do pracy. Na sucho. Nim wyruszyłem do pracy pokazało, że może cały dzień walić burzami. Jak dojechałem na miejsce i sprawdziłem prognozę ponownie, to już tych burz w programie mniej. Ale i tak zestaw gumowy letni w gotowości.
Powrót w żwawym tempie z ołowianymi chmurkami za plecami.
Trasa bez większego wyginania przez Mortimer, Reden, Łęknice, przejazd między Pogoriami, Preczów i Sarnów. W domu szybki przepak i z sakwami zwykłe zagięcie do wsiowego Lewiatana po zaopatrzenie. Potem od razu zjazd do domu.
Powrót mniej więcej spokojny, jeśli nie liczyć królewny z komórką na pasach i potem suwa skracającego wyprzedzanie na łuku.
Kategoria Praca