DPD
-
DST
39.00km
-
Czas
01:53
-
VAVG
20.71km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj dzień w pracy ale nierowerowo. Dziś powtórka, choć krótsza i tym razem na dwóch kołach.
Wytaczam się po 9:00. Jest chłodno, podwiewa, pochmurno. Krótkie spodenki to słaby pomysł. Na korpusie lekka warstwa z długim rękawem i też ledwo, ledwo wystarcza.
Trasa dojazdowa przez Będzin, tym razem w wariancie ścieżki 11-go Listopada i Kościuszki. Na Środuli trochę niegroźnych kropelek.
Obecna wersja OpenStreet Mapy na Garmina chyba ma poprawiony bug, który wyłączał mi GPS-a jak skręcałem ze ścieżki przy Czarnej Przemszy w stronę Ronda Unii Europejskiej w Będzinie. Jeszcze do przetestowania czy przelot 11-go Listopada od Kauflanda do Urzędu Miejskiego też poprawiony.
W ciągu dnia przeleciało trochę deszczyków i na powrocie są jeszcze ślady mokrości. Dalej chłodno, dalej wieje ale przynajmniej jest też trochę słońca.
Powrót bez gięcia przez Mortimer, Reden, Łęknice, Piekło, Preczów i Sarnów. Dopiero na mojej wiosce małe wygięcie od remizy do DINO i potem ku Lewiatanowi.
Dziś założyłem do kasku lusterko Zefal Z-eye. Lusterko dlatego do kasku, bo do roweru to bym musiał kupić 4, po jednym do każdego sprzętu. Albo przekładać. Nawet się sprawdza choć jeszcze z ustawieniem trochę się pobawię, żeby pałąk jak najmniej wcinał się w pole widzenia.
Kategoria Praca