limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Zatoczyć pętelkę

Piątek, 28 maja 2021 | dodano: 28.05.2021

Znów się nabrałem. Jak wyszedłem na zewnątrz kontrolnie, to świeciło słoneczko, na chwilę stanęło powietrze i przez to wydawało się, że jest nawet przyjemnie. Wybieram więc wdzianko "na krótko" i jak zaczynam kręcenie, to wiem od razu, że nie będzie komfortu termicznego. Ale pomyślałem sobie, że może jak się rozkręcę...
Trasa asfaltami z różnymi zawijasami. Generalnie Wojkowice, Piekary Śląskie, Bobrowniki, Piekary Śląskie (Kozłowa Góra), Wymysłów, Dobieszowice, Siemonia, Twardowice, Góra Siewierska i Strzyżowice. Trochę podjazdów, nieco pod wiatr, słoneczko przebijało słabo i nieczęsto. Za to często podwiewało.
Mimo tego jechało się nawet nieźle, całkiem żwawo i bez ekscesów.


Kategoria Inne


komentarze
limit
| 06:28 sobota, 29 maja 2021 | linkuj Tym razem bez kamerki leciałem więc nie ma z czego zrobić zrzutów. Patrząc pod kątem trasy pod szosę, to tak średnio niektóre odcinki. Bardzo dziurawe.
Roadrunner1984
| 20:01 piątek, 28 maja 2021 | linkuj Taki Wpis i opis szkoda że bez fot :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!