limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPD

Wtorek, 23 lutego 2021 | dodano: 23.02.2021

Dojazd na Skywalkera.
Zbieram się w miarę sprawnie i wytaczam o 5:53.
Pierońskie mgły całą drogę. Przy gruncie minus ale miejsc śliskich niewiele. Gdzie się da to cisnę chodnikami i ścieżkami żeby jak najmniej okazji do interakcji z samochodami tylko mieć.
Trasa przez Będzin z opcją małobądzką. Dość spokojnie.
Na mecie 5 min. zapasu.


Powrót w całkiem przyjemnych, jak na luty, warunkach. Na drogach nie jest już tak mokro. Za to leśnych i terenowych odcinków raczej jeszcze będę unikał. Na Zielonej i krótkim łączniku do Preczowa bagno.
Trasa powrotna przez Mortimer, Reden, Most Ucieczki, Zieloną, Preczów i Sarnów. Spokojnie. Nieco żwawiej niż za czasów śniegu.
Na mecie słoneczko jeszcze całkiem wysoko nad horyzontem. Na razie jednak jeszcze nie korci na większe objazdy.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!