limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPD

Czwartek, 4 lutego 2021 | dodano: 04.02.2021

Dziś, zgodnie z wróżbami ICM-u, dojazd na mokro.
Startuję o 5:53. Kapie. Jezdnie mokre. Mocno wieje z południowego zachodu. Tyle dobrze, że jest w miarę ciepło.
Trasa zwykła przez Będzin z opcją małobądzką. Większość drogi wiatr był mocno niepomocny. Dopiero kiedy wykonałem zwrot za izbą wytrzeźwień zaczął pchać.
Na mecie melduję się z zapasem 6 min.


Powrót zupełnie bez gięcia. Mokre jezdnie, zauważalny spadek temperatury, przeciwny wiatr. To wszystko nie zachęcało do objazdów. Do tego jeszcze padło mi zasilanie i podawanie było spacerowe.
Trasa przez Mortimer, Reden, Most Ucieczki, Zieloną, Preczów i Sarnów. Po drodze tylko 2 postoje questowe.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!