DNPNDZD
-
DST
41.00km
-
Czas
02:15
-
VAVG
18.22km/h
-
Sprzęt Bottecchia Senales Fat Bike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Słaby rozruch i start o 6:04.
Nie ma innej opcji niż trasa przez Będzin z wariantem małobądzkim.
Warunki całkiem niezłe. Wręcz zaskoczony byłem omalże ciepełkiem. Tylko na moście nad Czarną Przemszą lekkie oszronienie nawierzchni. Poza tym jezdnie mokre. Raczej bez wiatru albo pomagający.
Przelot spokojny. Na mecie minuta zapasu.
Powrót niespecjalnie spiesznym tempem trasą przez Mortimer, Reden, Łęknice, Piekło, Preczów i Sarnów. Warunki całkiem niezłe. Za to po zapadnięciu ciemności kierowcy dostawali jakiegoś małpiego rozumu. Wyprzedzanie robili tak, że niejednego by warto odstrzelić dla dobra pozostałych.
W domu chwila dłuższa przerwy na zassanie nieco kalorii zakupionych przy okazji nabywania pieczywa. Potem zwykłe kółko do wsiowego Lewiatana po zaopatrzenie. Zdechły byłem w sobotę i odpuściłem więc dziś trzeba było już koniecznie załatwić ten punkt programu.
Jakby chłodniej się zrobiło. Ogólnie dzisiejsze kręcenie całkiem przyjemne. Ani razu nie zmarzłem więc można powiedzieć, że jest ok. Gdyby jeszcze nie te ciemności...
Kategoria Praca