SOD
-
DST
17.00km
-
Czas
00:49
-
VAVG
20.82km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na 12:00 zbiorkomem do serwisu po odbiór Błękitnego.
Okazało się, że tylny hamulec był nie do uratowania w sensownie krótkim czasie i na tyle ląduje całkiem nowy. Tak się umawiałem. Specjalnie po starym nie płakałem bo swoje odrobił od nowości. Przy okazji nabywam zapas smarów i linek, które były się jakoś tak w czasie zredukowały. Potem zaczynam lekko zaginany powrót.
Kręcę na Stary Będzin i wbijam na ścieżkę małobądzką wracając nią w stronę stadionu. Po drodze sprawdzam jak otwarte jest centrum ubezpieczeniowe. Trzeba OC znowu wykupić.
Reszta powrotu przez Łagiszę i Sarnów z gięciem po wiosce od remizy do DINO i potem do Lewiatana. Tak żeby kilka kilometrów więcej na liczniku wyszło.
Warunki niemalże wiosenne. Słońca nie widać ale jest dość ciepło i wiejący wiaterek też dość przyjemny. Jezdnie generalnie suche.
Przyjemne kręcenie ale nie miałem ochoty na więcej. Mroziki z początku tygodnia nieco mnie wymęczyły i zdecydowanie czas na zregenerowanie nóg. Zostaje tylko niedziela, na którą nie planuję rowerowania mimo zapowiadanych niezłych warunków.
Kategoria Hamulec, Inne, Serwis