limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Z

Sobota, 5 września 2020 | dodano: 05.09.2020

Dziś bez szału jedynie zaopatrzeniowo. Na początek szybko do wsiowego Lewiatana. Potem zagięcie do wsiowej piekarni. Trasa przez Goląszę Dolną, Dąbie, Malinowice i Gródków (z objazdem lasu i wykończenie "913").
Przyjemnie, choć wietrznie. Mnóstwo rowerzystów śmigało wokół.


Kategoria Inne


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!