Poszukiwanie Up-a z Filipem
-
DST
107.00km
-
Teren
60.00km
-
Czas
06:35
-
VAVG
16.25km/h
-
Sprzęt Scott Spark 750
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wymiana komentarzy na BS. Tyle wystarczyło by się na dziś umówić na kręcenie w poszukiwaniu Wzniosu (termin z polskiego interfejsu Garmina).
Umawiamy się o 9:00 na czeladzkim rynku i od razu ruszamy. Trasa na śladzie więc dla zainteresowanych do prześledzenia.
Założenie takie, że gdzie się da, to ciśniemy pod górę. Że sporo takich miejsc wypadało w terenie więc i terenu sporo dziś wyszło. Założenie generalnie udało się osiągnąć i wznios na finiszu pokazał mi Garmin w wartości 1493m. Wg alltrails.com wyszło 2021. W sumie mi to za jedno bo mnie interesowało tylko dobrze jeżdżenie, a tego akurat było sporo. Tyle tylko, że Filip to trochę za mocny na mnie zawodnik bo ciągle tylko patrzyłem jak mi na podjazdach odchodzi. Potem musiał czekać aż się do niego mozolnie doturlam.
Pogoda od rana nie wyglądała szczególnie zachęcająco. Niebo zakrywały chmury ale, zgodnie z prognozą, gdzieś w końcu zniknęły i większość trasy przy ładnym słoneczku i lekkim wiaterku.
Około 13:00 robimy przerwę obiadową w lokalu przy boisku "Iskra" Psary. Dzięki temu starczyło mi sił na wykręcenie dziś pierwszej setki w tym roku. Dzięki, Filip, za wsparcie w tym osiągnięciu.
Wspólne kręcenie kończmy gdzieś około 16:30 na Przełajce. Chwila jeszcze rozmowy i rozjeżdżamy się w swoje strony. Pomimo tego, że Filip miał dalej do domu, to dotarł tam chyba nawet ciut wcześniej niż ja. Mógł w końcu depnąć w swoim tempie. Mnie z kolei do wiwatu dawało lewe kolano, co znacząco przełożyło się na spacerowe tempo powrotne.
Ogólnie dzień bardzo udany. Pojeżdżone, pogadane, pośmiane.
Link do pełnej galerii
Czeladź o nie takim już wczesnym poranku.
Gdzieś na trasie. Foto niewiele bo często były ręce potrzebne żeby utrzymać się na zjeździe lub zdobyć podjazd.
"913" w Siemoni. Widok od strony cmentarza ku północy. Remont znacznie się posunął do przodu.
Niedaleko masztu komórkowego w Toporowicach. W tle zbiornik przeczycki.
Bobrowniki. Nieustannie odjeżdżający mi Filip. Zdecydowanie potrzebny mu mocniejszy zawodnik do towarzystwa.
Finiszujemy w stronę Przełajki.
Parametry kręcenia.
Realizacja założenia dzisiejszego wyjazdu całkiem zadowalająca.
Mapka dla zainteresowanych.
Kategoria Inne
komentarze