limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPND

  • DST 41.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:48
  • VAVG 22.78km/h
  • Sprzęt Scott Spark 750
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 15 kwietnia 2020 | dodano: 15.04.2020

Dziś start o niezwykłej porze, która na jakiś czas będzie porą typową. Pewnie aż nie zelży reżim związany z Covid-em. Rozkręcam się o 13:25.
Pieruńsko wieje ale, na szczęście dla mnie, w plecy. Jest umiarkowanie nieciepło, trochę chmurek, trochę słońca. Ogólnie przyjemnie.
Trasę czynię przez Sarnów, Preczów, przejazd między Pogoriami, Most Ucieczki, Reden, Mortimer i centrum Zagórza. Tu mam na tyle dobry czas, że jeszcze wspinam się na Mec i dopiero stamtąd staczam się do pracy. A i tak mam na mecie ponad 5 min. zapasu.
Po drodze pusto, że tylko kręcić horror.
Po drodze widzę, że przebudowa ścieżki rowerowej wzdłuż Braci Mieroszewskich postępuje. Teraz zryli chodnik przy ogrodzeniu Expo Silesia czyli chyba jakiś łącznik do Dąbrowy Górniczej może powstać. Byłoby wskazane.


Z pracy wychodzę o takiej porze, że odpalam od razu lampki. Jeszcze sporo widać ale już niedługo. Kręcę początek powrotu przez las zagórski. Pusto. Nikogo. Potem przez Reden do Mostu Ucieczki i dalej przez Zieloną do Preczowa. W parku też zero aktywności. Z Preczowa wracam na własne ślady i ciągnę do świateł w Sarnowie i dalej aż do remizy strażackiej w Psarach. Robię małe wygięcie w stronę torów w Gródkowie, przy DINO i przy Lewiatanie. Tym sposobem osiągam dzisiejszy przebieg.
Finisz już w ciemnościach. Plus powrotu taki, że nie musiałem się szarpać z wiatrem, który był ucichł niemal całkowicie. Drogi puste, temperatura sam raz na wdzianko, jakie miałem na sobie. Przyjemnie się wracało.
Jedyny zgrzyt, to zgrzyt lewego pedała. Prawy już się był wysypał i zamieniłem go z pary, którą zdjąłem kiedyś z Błękitnego jak nie mogłem w nim wyczaić co strzela. Chyba czas odszukać drugi i wozić jako backup. W ogóle chyba muszę sprawdzić czy rowerowy czynny bo nazbierało się trochę detali do zakupu. No i powoli trzeba będzie się na serwisy umawiać.


Kategoria Praca


komentarze
gizmo201
| 04:38 piątek, 17 kwietnia 2020 | linkuj Bo nigdy nie idę po utartych schematach, i dlatego sieciówek nie znoszę bo tam się zysk liczy, A nie klient by z nim pogadać i przedstawić wizje. Dobrze, że są mniejsze serwisy gdzie ta wizja nie zanikła jeszcze!
gozdi89
| 20:56 czwartek, 16 kwietnia 2020 | linkuj Plastry jak i nasze tu lokalne BA (Tychy, DG, Katowice itp.) to franczyza, każdy na swój rachunek pracuje. Co do obsługi Filipie dobrze wiem, żeś maruda i dogodzić zawsze trudno. Każdy z nas rowerzystów jest indywidualistą i mimo pasji w branży rowerowej jest tyle rozwiązań, patentów, części, że nawet najbardziej doświadczony sprzedawca, czy mechanik rowerowy, pewnie skorzysta z katalogów, aby się wspomóc jak jest to część niestandardowa.
gizmo201
| 06:52 czwartek, 16 kwietnia 2020 | linkuj Najlepiej mieć zaprzyjaźniony serwis albo część rzeczy samemu robić
gizmo201
| 06:51 czwartek, 16 kwietnia 2020 | linkuj Podejście indywidualne zawsze jest lepsze, bo mały sklepik musi dbać o swoją renomę cały czas. Dochodzi do tego gorsza lokalizacja niż sieciówki więc koleją rzeczy muszą się starać o klienta. Bike atelier dużo rowerów sprzedaje, za to serwisu większość ludzi unika. Może dlatego też nie ma tam kolejek jak do innych. Co serwis z pasją to z pasją, a nie z nastawieniem wepchnięcia byle czego klientowi.
limit
| 05:23 czwartek, 16 kwietnia 2020 | linkuj gozdi89: Plastry to biznes sieciowy a ten mój w Będzinie, to indywidualny. Już nie raz zastałem zamknięte kiedy myślałem, że będzie otwarte. Będzie okazja, to sprawdzę.
gizmo201: Za mało miałem z Plastrami do czynienia by ich jakoś konkretnie ocenić. W sumie ze 2-3 razy niewielkie zakupy tam robiłem to wiele się nie da powiedzieć. Mam nadzieję, że za długo taka zmiana godzin pracy nie potrwa ale na razie do odwołania.
gizmo201
| 04:45 czwartek, 16 kwietnia 2020 | linkuj Plastry to porażka, drogo i boją się kombinowania szukania pomysłów jak można taniej tak by klient nowej części nie musiał kupować. Atmosfera też tam do bani, zamiast wiedzy to szukanie po katalogach. Wróć faktycznie dziwną to porę dojazdu masz eh.
gozdi89
| 21:50 środa, 15 kwietnia 2020 | linkuj Plastry śmigają normalnie, więc pewnie i twój w Będzinie otwarty być powinien.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!