limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Za chlebem

Sobota, 28 marca 2020 | dodano: 28.03.2020

Każdy pretekst by zakręcić jest dobry :-)
Piekarnię mam 300m od domu ale z tej samej sieci jest jedna 3km od domu, i w Sarnowie, i w Łagiszy, i w Grodźcu, i w...
Wybrałem tą 3km od domu. Toczę się tam terenem ze Strzyżowic pod ośrodek zdrowia w Psarach, przez Park Żurawiniec. Załatwiam zakup i wracam obok magazynów DL Invest, dookoła lasu gródkowskiego, przez las za tartakiem i kawałek terenem wzdłuż torów z odbiciem na DINO. Stamtąd jeszcze zawijas obok wsiowego Lewiatana i zjazd do domu. Na więcej nie ma czasu bo sporo rzeczy do zrobienia dzisiaj.
Pogoda przyjemna. Lżejsze wdzianko a i tak momentami było mi za ciepło. Choć były też i miejsca, gdzie czuć było chłodem. Zwłaszcza w czasie jazdy pod lekki wiatr. Ale słoneczko powinno szybko podgrzać atmosferę bo operuje bardzo ładnie.


Kategoria Inne


komentarze
gizmo201
| 08:15 sobota, 28 marca 2020 | linkuj Nie no, pogoda marzenie gdyby nie wiatr to ideał byłby.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!