DPD
-
DST
41.00km
-
Teren
6.00km
-
Czas
01:58
-
VAVG
20.85km/h
-
Sprzęt Scott Spark 750
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rozruch sprawny z konieczności. Wydumałem sobie, że skoczę po chleb przed wyjazdem do pracy. Poprzednio na powrocie zastałem już puste półki. Operacja przebiegła sprawnie. Małe zaskoczenie w piekarni bo nad ladą pojawiły się szyby oddzielające od klientów. Ale w takiej sytuacji to w sumie normalne. Wracam szybko do domu i zostawiam zakupy.
W drogę do pracy ruszam o 6:10. Nie ma miejsca na marudzenie ale i tak po drodze tu i tam naciągam po kilkaset metrów żeby zrobić ciut większy przebieg. Trasa przez Sarnów, Preczów i Dąbrowę Górniczą. Spokojnie, sprawnie, bez sensacji. Jeśli można mówić o plusach obecnej sytuacji, to jest nim szczątkowy ruch na drogach.
Na mecie mam 2 min. zapasu.
Powrót bez pośpiechu, z niewielkim zaginaniem, w przyjemnym słoneczku i sporo pod wiatr.
Trasa: Mortimer, Reden, Łęknice (tu nowy mostek nad kanałem), przejazd między Pogoriami, Preczów, Sarnów, terenowo do Strzyżowic, zagięcie ul. Kasztanową i do domu.
Całkiem spory ruch pieszo-rowerowo-rolkowy na obu Pogoriach. Poza nimi sporo rowerzystów.
Kategoria Praca