DPD
-
DST
38.00km
-
Czas
01:54
-
VAVG
20.00km/h
-
Sprzęt Scott Spark 750
-
Aktywność Jazda na rowerze
Formalnie startuję jeszcze w nocy ale faktycznie jest już jasno jak w dzień. Jest 6:07.
Warunki omalże zimowe. Temperatura zdecydowanie poniżej zera. Trawy i drzewa pokryte szronem. Jezdnie suche z pozamarzanymi kałużami. Nie wieje. Bezchmurne niebo.
Kręcę trasę zwykłą przez Sarnów, Preczów i Dąbrowę Górniczą. Przejazd spokojny i przyjemny. Trochę tylko we znaki dawała się niska temperatura.
Na mecie 2 min. zapasu.
Na powrocie całkiem przyjemne warunki. Świeci słoneczko, nie wieje, jest sucho. Jedynie odrobinkę niedomagała temperatura, choć cieplej zdecydowanie niż rano.
Powrót lekko gięty. Na początek toczę się przez centrum Zagórza i rozkopaną "94" do Liroja Merlina. Załatwiwszy szybko zakupy dalej rzeźbię terenowo wzdłuż ogródków działkowych Środuli w stronę mniej więcej izby wytrzeźwień. Stamtąd zwykłą drogą przez ścieżkę małobądzką do Nerki, dalej na Zamkowe i ścieżką do Grodźca. Potem zjazd do Gródkowa i wzdłuż "913" prosto do domu.
Niespiesznie, przyjemnie, spokojnie. Już nie muszę walczyć by wrócić do domu za jasności.
Kategoria Praca