DNPD
-
DST
42.00km
-
Teren
1.00km
-
Czas
02:25
-
VAVG
17.38km/h
-
Sprzęt Bottecchia Senales Fat Bike
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przez silne, nocne wiatry spanie było bardzo nerwowe i przekłada mi się to na lekko obsunięty wyjazd - 6:05.
Warunki dalej wietrzne choć dla mnie sprzyjające. Ładnie mnie pcha do pracy. Jezdnie mokre, w koleinach woda, miejscami rozlewiska.
Trasa zwykła przez Sarnów, Preczów i Dąbrowę Górniczą. Na Zielonej pełno drobnych gałązek na ścieżkach ale żadnej większej przeszkody. Na Zagórzu przy stadionie rozlewisko.
Na mecie mam obsuwę 2 min. Przejazd spokojny i nawet przyjemny mimo słabego samopoczucia.
Powrót niespecjalnie spieszny i trochę gięty. Trasa przez Blachnickiego, Środulę, Plejadę, Pogoń, zawijasy po Czeladzi i Wojkowice.
Powietrze chłodne ale wiaterek prawie żaden, porównując do poranka. Jezdnie suche. W domu jestem za jasności. Niby powinienem się już przyzwyczaić ale jakoś nie potrafię.
Kategoria Praca