limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPND

  • DST 39.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 19.50km/h
  • Sprzęt Scott Spark 750
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 2 stycznia 2020 | dodano: 02.01.2020

Rozruch bezproblemowy i start o 5:57. Temperatura poniżej zera. Powiedziałbym, że tak około -5. Nie wieje. Jezdnie suche. Wytaczam się dziś Rzeźnikiem.
Trasa przez Sarnów, Preczów, Zieloną ale tym razem całkowicie w wersji asfaltowej, centrum Dąbrowy Górniczej (gdzie mi od strony Będzina znów jakiś narwaniec prawie wyjechał), Mortimer i centrum Zagórza.
Poza epizodem w centrum D. G. przejazd przyjemny i spokojny. Na mecie z zapasem 2 min.


Warunki na powrocie podobne jak rano. Różnica na plus taka, że większość drogi przebyte za jasności. Trasa bez finezji, sporo po  własnych śladach. Centrum Zagórza, Mortimer, Reden, Most Ucieczki, Zielona, Preczów, Sarnów. Po drodze niewielkie wygięcia znacząco jednak nie wpływające na dzienny przebieg. Za to plus taki, że powrót spokojny. Jakby trochę mniej zmarzłem.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!