limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DNPND

Piątek, 6 grudnia 2019 | dodano: 06.12.2019

Nieco sprawniej się dziś zbieram i start następuje o 5:53. Rezerwa na tyle duża, że nie muszę się spieszyć na wariancie dojazdowym przez Będzin.
Kręcę dokładnie tą samą trasą co wczoraj. Przyjemnie, spokojnie, niespiesznie. Na mecie równo o 7:00.


Powrót bardzo niespieszny na kierunku do Dąbrowy Górniczej. Las zagórski, Reden, Most Ucieczki, Zielona, Preczów i Sarnów. Spokojnie, niespiesznie. Sporo przeciw wiatrowi więc nie było sensu się szarpać i naginać.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!