limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 34.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:37
  • VAVG 21.03km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 22 sierpnia 2019 | dodano: 22.08.2019

Rozruch coraz bardziej mi się rozjeżdża w miarę postępowania tygodnia. Dziś na kołach jestem o 6:15. Zero rezerwy na dojeździe. Pogoda lekko się poprawiła. Jest słoneczko. Niestety temperatura nieco spadała i do tego jakby lekko wiało ze wschodu. Takie mam przynajmniej odczucie na dojeździe. Trasa przez Łagiszę i Dąbrowę Górniczą. Szczęśliwie bez ekscesów. Jedynie musiałem odstać swoje aż przejedzie pociąg KŚ. Na mecie minimalnie przed 7:00.

Na powrocie nieco cieplej ale dalej sporo chmur i wieje. Słoneczko jednak czasem się przedziera. Powrót bez gięcia i nie za spieszny trasą przez Mec, Środulę, Stary Będzin, Zamkowe, las grodziecki, światła na "86" i "913" do domu. Obyło się bez ekscesów.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!