DPDZD
-
DST
37.00km
-
Czas
01:47
-
VAVG
20.75km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Znów przedpracowy niedoczas. Ruszam o 6:16. Wszędzie ślady wieczornych i nocnych burz i deszczy. Na drogach jest jednak ok. Tylko gdzieniegdzie stoi trochę wody. Na niebie dywan chmur. Lekko wieje. Od razu kręcę z zaangażowaniem by zmieścić się w wąskim oknie czasowym. Trasa przez Łagiszę i Dąbrowę Górniczą przebiega bez ekscesów. Na Szymanowskiego wyjeżdża mi z prawej rowerzystka ale na szczęście miałem miejsce gdzie odbić i nie miałem czasu by się z głupią kłócić. Kiedyś jej ten manewr nie wyjdzie i zgarnie ją jakaś fura. Na metę zataczam się równo o 7:00. Przyjemnie się kręciło.
Powrót szybki, krótką trasą przez Będzin i Grodziec. W domu chwila przerwy i potem zajazd zwykła trasą do wsiowego Lewiatana. Potem powrót z balastem.
Warunki niezłe. Słonecznie, z wiaterkiem nie za ciepłym.
Kategoria Praca