limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 41.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:57
  • VAVG 21.03km/h
  • Sprzęt Scott Spark 750
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 16 lipca 2019 | dodano: 16.07.2019

Dziś rozruch nieco sprawniejszy i na kołach jestem o 6:11. Czasu mam na dojazd więcej ale nie na tyle by robić ekstra objazdy. Trasa zwykła przez Łagiszę i Dąbrowę Górniczą. Spokojnie, przyjemnie. Na miejscu z zapasem 3 min.
Pogoda o poranku taka sobie. Termicznie podobnie jak wczoraj ale za to słońca nie widać zza dywanu chmur. Tyle dobrze, że nie deszczowe. Podmuch niewielki i dla mnie raczej korzystny.

Na powrocie nieco przyjemniej ale szału nie ma. Przede wszystkim wieje dość zauważalnie i nie są to podmuchy ciepłe. W słoneczku jeszcze nie jest źle, ale niestety sporo drogi i pod wiatr, i bez towarzystwa słonecznych promieni. Tempo raczej spokojne. Dla odmiany przez górkę środulską, Pogoń, Czeladź, Przełajkę i Wojkowice. Na finiszu jeszcze małe wygięcie skrótem obok kościoła by nie stać na skrzyżowaniu.
Przyjemny i spokojny powrót do domu.


Kategoria Praca


komentarze
limit
| 09:24 wtorek, 16 lipca 2019 | linkuj Po tym jak mnie Pilsko załatwiło to się boję teraz gdzieś dalej pojechać, żeby znowu nie zdychać ;-p Chcieć bym chciał. Jak będę w kondycji i będzie pogoda, to czemu nie?
Mariotruck
| 08:59 wtorek, 16 lipca 2019 | linkuj Podobnież po 10 sierpnia Michał Stein chce lecieć na Turawskie. Piszesz się?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!