DPD
-
DST
39.00km
-
Czas
01:51
-
VAVG
21.08km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ziiiiimno! To nieludzkie tak gwałtownie obniżać temperaturę.
Zbieram się dziś ciut sprawniej niż wczoraj, ale niewiele. Kręcenie rozpoczynam o 6:11. Niewiele daje wcześniejszy start bo już na pierwszym skrzyżowaniu zawał, który odbiera mi ze 2 min. Jednak nie cisnę specjalnie. Trasa przez Łagiszę i Dąbrowę Górniczą. Na Zielonej przymusowy postój na zmianę baterii w GPS-ie. Znów uciekają ze 2 min. Mimo tego udaje mi się jednak dotrzeć do celu równo o czasie.
Przejazd spokojny i w sumie przyjemny mimo porannego chłodu.
Na powrocie słoneczko, wiatr i nie za ciepło. Ruszyłem w krótkim rękawku ale w kierunku na wiatr i w cieniu nie było zbyt przyjemnie i szybko wdziałem ekstra warstwę z długimi rękawami.
Trasa przez Mortimer, Reden, Most Ucieczki, bieżnią od mola przy Pogorii 3 (stawiali scenę), Piekło (prace przy przejeździe na P4 jeszcze trwają), Preczów i Sarnów. Spokojnie, niespiesznie, przyjemnie. Na objazdy jakoś nie mam na razie ochoty. Weekend raczej będzie mocno odpoczywaniowy. Ciągle nie mogę dojść do siebie po pilskiej wyrypie.
Kategoria Praca