limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPS

Czwartek, 25 kwietnia 2019 | dodano: 25.04.2019

Rozruch taki sobie i na kołach jestem o 6:14. Przynajmniej warunki niezłe. Jakby o nutę cieplej niż wczoraj choć dalej wieje dla mnie niepomagająco. Za to chyba więcej słońca.

Kręcę trasę przez Łagiszę i Dąbrowę Górniczą. Dziś ze dwa wnerwy na kierowników wyprzedzających zbyt blisko. Jeden przy stacji na Mortimerze i drugi na Szymanowskiego. Poza tym przyjemny dojazd do pracy. Po drodze całkiem sporo rowerzystów dziś widziałem.


Powrót w przyjemnych, letnich warunkach. Dużo słońca, ciepło. Jest wiaterek i to zauważalny ale jakoś nie zamierzam się poddawać jego oporowi. Kręcę na kierunku do Będzina (przez Mec i Środulę). W serwisie zostawiam rowerek na przeszczep manetek pod kątem przejścia z kasety "8" na "9". Reszta powrotu zbiorkomem i na dziś koniec kręcenia.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!