DPD
-
DST
32.00km
-
Teren
7.00km
-
Czas
01:52
-
VAVG
17.14km/h
-
Sprzęt Scott Spark 750
-
Aktywność Jazda na rowerze
Prognoza taka, że dziś zakładam dojazd krótki bo będzie walka z zimnym wiatrem. Wytaczam się o 6:10. Pizga złem. Przy tym jest ładne słoneczko. Spory dysonans. Kręcę niespiesznie w stronę Będzina. Uciekam po drodze w las grodziecki, gdzie od razu czuję jak przestaje mnie atakować zimno. Potem przez Zamkowe wydostaję się na Al. Kołłątaja i dalej na Warpie. Potem las mydlicki, Makro, centrum Zagórza i finisz standardowy. Na miejscu jestem 3 min. po czasie. Masakra jakaś. Na dodatek mam ciągle wrażenie, że mnie wczoraj zawiało i stoję na krawędzi przeziębienia.
Powrót w tempie spacerowym niemal taką samą trasą jak dojazdowa. Największa odchyłka była w Będzinie na kawałku od Teatru Dzieci Zagłębia do wjazdu na Zamkowe. Było znacznie cieplej ale i tak, ze względu na podłe samopoczucie, wracam poubierany jak o poranku. Powrót spokojny.
Kategoria Praca