DPD
-
DST
42.00km
-
Teren
8.00km
-
Czas
02:18
-
VAVG
18.26km/h
-
Sprzęt Scott Spark 750
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zbieram się średnio sprawnie i na kołach jestem o 6:06. We wdzianku, co to je wybrałem w przewidywaniu popołudniowego ciepełka, deczko czuję chłód. Jakby lekko zawiewało ze wschodu lub północnego wschodu. Słonecznie. Po prawej (czyli gdzieś na południu) mam trochę niegroźnych chmur. Ogólnie nawet przyjemnie.
Trasa przez pojezierze dąbrowskie z odcinkiem specjalnym. Na bieżni P3 wymijam się z Mariuszem. W locie wymieniamy tylko szybkie "Siema". Przejazd spokojny i przyjemny. Niestety zakończony obsuwą 4 min. na mecie.
Powrót przy ładnym i zwodniczym słoneczku. Pizgało z północnego wschodu złem. Chyba było mi nawet bardziej zimno niż rano. Dlatego też tempo niespieszne z lekkim gięciem kolejno przez: Blachnickiego, górkę środulską, Pogoń, będzińską Nerkę, Zamkowe, las grodziecki, las gródkowski i przy remizie w Psarach. Finalne wygięcie ul. Kasztanową.
Jak nie wiało na gębę to nawet było przyjemnie. Niestety nie wszędzie dało się jechać z wiatrem. Ogólnie spokojnie i przyjemnie.
Kategoria Praca
komentarze