DPD
-
DST
44.00km
-
Teren
6.00km
-
Czas
02:12
-
VAVG
20.00km/h
-
Sprzęt Scott Spark 750
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zbieram się na koła w miarę sprawnie i zaczynam kręcenie o 6:01. Jest słonecznie, nie wieje ale nie ma ciepło. Trawy na większości trasy przejazdu oszronione. Miejscami przymarznięte kałuże. Jednak jest przyjemnie.
Decyduję się na lekkie wygięcie i zaczynam od terenowego skrótu do granicy Psar z Malinowicami. Potem kawałek przez Park Żurawiniec w stronę świateł na "86" i dalej na pojezierze dąbrowskie. Wzdłuż Pogorii 4 i 3 kręcę pod Most Ucieczki i dalej kolejno przez Reden i Mortimer w stronę centrum Zagórza. Stąd już finisz ul. Szymanowskiego.
Przyjemny, spokojny, umiarkowanie dynamiczny i przyjemnie bujany dojazd do pracy. Jedyny dysonans to lodowaty bryzg błotno-wodny z kałuży, która wydawała się całkiem niewielka i całkiem płytka. Chlapnęło aż po kolana.
Powrót w tempie niespiesznym przy ładnym słoneczku, niejakim wietrze i raczej niezbyt wysokiej temperaturze. Mimo tego przyjemnie się kręciło.
Trasa przez ścieżkę przy Blachnickiego i bokiem górki środulskiej w stronę Plejady. Potem przez Pogoń do na czeladzkie Piaski i dalej na mostek na Brynicy na czerwonym szlaku. Przez Przełajkę do Wojkowic i spod Orlenu prosta do domu. Małe wygięcie w stronę kościoła na skrzyżowaniu z "913" by nie stać jak ten ciul na skrzyżowaniu aż się wolne zrobi. O tej porze zawsze w dzień roboczy jest spory ruch. Tym oto sposobem dobijam do dzisiejszego przebiegu.
Kategoria Praca