limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 36.00km
  • Czas 01:37
  • VAVG 22.27km/h
  • Sprzęt Scott Spark 750
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 13 marca 2019 | dodano: 13.03.2019

Start o 6:11. Lekko później niż zamierzałem ale trzeba było doluftować kapcie w Rzeźniku. Temperatura chyba minimalnie poniżej zera bo po drodze widziałem pozamarzane kałuże. Oddech, w każdym bądź razie, paruje. Nie odczuwam wiatru więc albo korzystny, albo na tle wczorajszego prawie żaden. Pochmurno. Tylko przez chwilę, w szczelinie między horyzontem a chmurami, błysnęło słoneczko.

Trasę kręcę przez Łagiszę i Dąbrowę Górniczą. Jedzie mi się bardzo dobrze, spokojnie i przyjemnie. Na miejscu jestem z zapasem kilku minut.


Powrót bez wielkiego gięcia kolejno przez: Mec, Środulę, Stary Będzin, ścieżka małobądzka, Nerka, Łagisza, Sarnów, Psary. Słonecznie ale nie za ciepło. Z kierunku zachodniego zawiewało nieco. Przejazd spokojny i całkiem przyjemny.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!