DPS
-
DST
25.00km
-
Czas
01:13
-
VAVG
20.55km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kolejna noc kiepsko przespana przez wiatr ale udaje mi się pozbierać jako tako. Na kołach jestem o 6:08. Wieje. Pochmurno. Jezdnie mokre. Na szczęście wiatr pomaga.
Kręcę trasę przez Łagiszę i Dąbrowę Górniczą. Spokojnie. Jedynie przed rondem w centrum D. G. jakaś kierowniczka wyjechała mi w ogóle się nie oglądając, jakby była na jednokierunkowej.
Po drodze sporo śladów działalności wiatru. Porozrzucane śmieci, na jezdni drobne gałązki i liście, w lasach poprzewracane drzewa, położone tablice ogłoszeniowe. U nas raczej chyba obyło się bez większych zniszczeń.
Na miejscu jestem z zapasem 2 min. Przyjemny i raczej spokojny dojazd.
W ciągu dnia było słoneczko ale startuję w powrót już przy chmurkach. Jeszcze jest sucho. Wieje dalej z zachodu. Powietrze zimne. Chyba sprawdzą się prognozy ICM-u o opadzie. Kręcę dziś do serwisu odstawić Błękitnego na przeszczep napędu więc krótko przez Mec, Środulę i Stary Będzin. Finisz zbiorkomem.
Kategoria Praca