limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DP PTTK ND

Poniedziałek, 25 lutego 2019 | dodano: 25.02.2019
Uczestnicy

Znów nici z przyzwoitej godziny startu. Ruszam o 6:12. Zero miejsca na marudzenie. Temperatura lekko na minusie bo kałuże pozamarzane. Nie wieje. Trochę chmurek na niebie. Jest już całkiem jasno.

Trasa przez Łagiszę i Dąbrowę Górniczą przejechana bez sensacji. Na miejscu jestem ze stratą 2 min. Przyjemne kręcenie dojazdowe.


W pracy zostaję dziś godzinkę dłużej bo nie opłaca mi się jechać do domu a potem wracać do Sosnowca na spotkanie klubu. Czas niezmarnowany bo mogę zrobić parę rzeczy, których w normalnych godzinach pracy nie bardzo się da by innym nie przeszkadzać. Umawiam się też w międzyczasie z Prezesem, że zjedziemy się po drodze i razem potoczymy do centrum Sosnowca.

Ruszam o 16:00 i na skrzyżowaniu Braci Mieroszewskich z Blachnickiego dogania mnie Marcin. Trochę w innym miejscu się go spodziewałem ale tak też jest dobrze. Już spokojniej kręcimy przez środulską górkę i Kombajnistów w stronę Ludwika a potem ścieżką w kierunku centrum i siedziby PTTK.

Spotkanie, jak zwykle, gwarne i dość liczne. Trochę spraw klubowych typowo organizacyjnych, wręczanie zatwierdzonych odznak (na razie wirtualnie bo fizyczne jeszcze nie dojechały), zwykłe pogaduchy i wspominki. Czas szybko leciał i zdążyło się zrobić ciemno. Zbieram się do powrotu gdzieś przed 19:00.

Tym razem powrót solo bo pozostali zroweryzowani albo z Mysłowic albo z Sosnowca ale żaden nie jedzie w moim kierunku. Kręcę przez Milowice do Czeladzi i dalej do Wojkowic. Wciąż omijam terenowy skrót na prostą do domu. Nie mam zamiaru taplać się w błocie po ciemku. Wspinam się pod kościół i skręcam w stronę Strzyżowic. Niespiesznie pokonuję kolejne pagórki przetaczając się przez "913" na ul. Belną i z niej dopiero zjeżdżam do domu.

Wracało się bardzo przyjemnie i spokojnie. Temperatura na plusie, suche jezdnie, nawet jak coś dmuchało to nie za mocno i nieprzeszkadzajaco. Na większe gięcie jednak się nie zdobyłem. Trzeba nieco dychnąć przed kolejnym dniem pracy.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!