limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPDOZD

  • DST 49.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:29
  • VAVG 19.73km/h
  • Sprzęt Merida Matts TFS 100D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 15 czerwca 2018 | dodano: 15.06.2018

Przy piątku przedweekendowe spowolnienie i leniwy rozruch. Efekt taki, że startuję o 6:19. Warunki ciut lepsze niż wczoraj bo widać trochę słońca i dywan chmur nie jest taki zwarty. Wieje dla mnie raczej pomagająco. Temperatura taka, że mogłaby być wyższa. Kręcę wariant krótki przez Będzin. Na drogach spokojnie. Na miejsce docieram omalże o czasie. Przyjemny dojazd do pracy. Zwłaszcza, że ostatni w tym tygodniu :-)

Na powrocie bardzo przyjemne warunki. Trochę słoneczka, trochę wiatru. Turlam się powoli przez Środulę i Pogoń w stronę Czeladzi. Stamtąd do Wojkowic i prostą do domu. Tu chwila przerwy, zarzucam na Błękitnego sakwy i robię nieco dłuższe zagięcie przez Goląszę Dolną, Dąbie i Malinowice do wsiowego Lewiatana. Z balastem zjazd do domu. Przyjemne kręcenie powrotno-zaopatrzeniowe.


Kategoria Praca


komentarze
limit
| 05:10 sobota, 16 czerwca 2018 | linkuj Wybieram się na niedzielne kręcenie. Na sobotę mam nierowerowe plany.
pablo84
| 21:04 piątek, 15 czerwca 2018 | linkuj Ty tam się nie spowalniaj Panie tylko zbieraj dwa koła i dawaj na jakąś ustawkę. Czekam na propozycję ustawki :D Bo jak nie to ja Ciebie będę mobilizował!!!!!!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!