limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 35.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:37
  • VAVG 21.65km/h
  • Sprzęt Scott Spark 750
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 2 października 2017 | dodano: 02.10.2017

Start poszedł dziś dość płynnie choć na kołach jestem dopiero o 6:10. Rześko. Raczej bezwietrznie. Miejscami mgły. Dziś Rzeźnikiem więc jedzie się zupełnie inaczej. Kręcę bez większego ciśnienia standardową trasę przez Łagiszę i Dąbrowę Górniczą. Na drodze spokojnie. Punkty pośrednie zaliczam w dobrym czasie i na miejscu jestem ostatecznie ze sporą rezerwą czasu. Przyjemny dojazd do pracy. Fajnie jest znowu lecieć na bujanym :-)

Na dworze ładnie, słonecznie, trochę wiatru i termicznie znośnie. W cieniu raczej chłodnawo. Mimo tego kurtkę wiozę przypiętą do plecaka i w sumie nie było nawet tak źle. Powrót z większa odrobiną terenu. Początek przez centrum Zagórza, Mortimer i Reden. Potem do parku Zielona i dalej na czarny szlak do Łagiszy. Tym razem nie wbijam na asfalt tylko dalej ciągnę terenem wzdłuż torów i przez pola do żółtego szlaku by przebić się na podjazd pod (chyba jeszcze) gimnazjum w Psarach. Stamtąd prosto do domu. Przyjemne, niezbyt spieszne kręcenie powrotne. Aż nie chce mi się wierzyć, że jutro ma się tak pogoda spaprać. Ciągle mam cichą nadzieję, że jednak będzie ok.


Kategoria Praca


komentarze
gozdi89
| 18:54 poniedziałek, 2 października 2017 | linkuj ja nie wiem jak nam się nie udało zjechać na czarnym szlaku. Jak się próbowałem dodzwonić do ciebie z Dorotki odbiłem na żółty szlak od CL (Centrum Logistyczne) Lidla, skąd na czarny i dalej na Zieloną.
limit
| 17:18 poniedziałek, 2 października 2017 | linkuj No cóż, będę miał okazję przetestować nowe trekkingi w wymagających warunkach ;-p Na porannych chłodach dają radę. Zobaczymy jak im pójdzie z deszczem.
gizmo201
| 17:14 poniedziałek, 2 października 2017 | linkuj i zaś zaczynamy od jutra sezon na "pływam rowerem jak pontonem po wodzie"
limit
| 14:39 poniedziałek, 2 października 2017 | linkuj Jutro będzie Polska Mokra Jesień :-/ Ale mimo tego powalczę.
amiga
| 13:03 poniedziałek, 2 października 2017 | linkuj Ech.... nie dość, że tydzień poza domem i rowerem, to jeszcze przeziębienie mnie dorwało...
Poranek był chłodny, jutro niby ma być jeszcze grzej, pamiętam że prawie zawsze początek października był zimny, później wracała Polska Złota jesień...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!