limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Deptanie przy Jasieniu

  • DST 9.00km
  • Teren 9.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 11:06km/h
  • Aktywność Chodzenie
Poniedziałek, 14 sierpnia 2017 | dodano: 16.08.2017

Dzień regeneracyjny spędzony głównie na leżeniu, jedzeniu, zrywaniu boków ze śmiechu i wprowadzaniu napojów rozweselających.

Między tym wszystkim zrobiliśmy jednak z Michałem rundkę zaopatrzeniową czyli jakieś 4km zejścia i tyle samo wejścia po świeży chleb, wodę mineralną i kilka innych drobiazgów. Dzień przyjemnie ciepły i słoneczny z przemykającymi chmurami.

Wieczorkiem idziemy jeszcze z Michałem na polanę widokową położoną jakieś 100m wyżej podziwiać zachód słońca. Piękna panorama, fotograficzne chmurki. Warto było się ruszyć te kilkaset metrów.


Dreptamy po zaopatrzenie.


Widoczki tam cudne. Aparat tylko namiastkę utrwala.


Wieczorkiem zachód słońca.


Poświęciliśmy mu dłuższą chwilę. Naprawdę warto było.






Link do pełnej galerii


Kategoria Erzac, Kilkudniowe


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!