Objazd trasy
-
DST
80.00km
-
Teren
15.00km
-
Czas
04:51
-
VAVG
16.49km/h
-
Sprzęt Scott Spark 750
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiejsze jeżdżenie to objazd trasy na wycieczkę klubową w najbliższą niedzielę.
Na
zbiórkę pod fontanną ruszam około 15:25. Czasu na dojazd mam niewiele
więc kręcę od razu z dużym uczuciem wymiatając 3 króliczki po drodze do
Gródkowa. Będzin przelatuję nawet nie wiem kiedy. Potem jeszcze jakiś
króliczek w Sosnowcu ale też nawet nie zipnął. Na miejscu jestem z
minimalnym zapasem czasu. Okazuje się, że mogłem się nie spieszyć bo
jeszcze czekamy na naszego przewodnika, Grześka. Tymczasem na miejscu
już spora gromadka i jeszcze dwie osoby mają się dotoczyć. Kiedy
jesteśmy w komplecie, ruszamy.
Detali trasy nie będę opisywał by
nie zdradzać za wiele przed niedzielą ale powiem tak, że kilka razy nie
wiedziałem gdzie jestem. Znów nas Grzesiu przeciągnął po takich
miejscach, że trudno było uwierzyć, że jesteśmy ciągle w Sosnowcu. W
galerii kilka na szybko strzelonych foto.
Po drodze była drobna
awaria. Grześkowi złamało się mocowanie amortyzowanej sztycy do
siodełka. Trochę kombinowania, trochę siły i za pomocą prowizorki udało
się naszemu koledze mimo przeciwności losu objechać z nami trasę. Poza
tym bez ekscesów.
Objazd zajął nam ponad 3 godziny. Kończymy na
Niwce ustalając ostatnie detale i żegnamy się. Z Maćkiem wracamy
najkrótszą drogą pod jego []. Tam się z nim żegnam i solo kręcę
asfaltami do Milowic i dalej przez Czeladź i Wojkowice do domu. Na mecie
jestem już znacznie po zachodzie słońca ale jeszcze za jakiej takiej
jasności.
Link do pełnej galerii
Kategoria Inne