limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Z

Piątek, 16 czerwca 2017 | dodano: 16.06.2017

Dziś tylko 2 krótkie zagięcia. Jedno do wsiowego Lewiatana i drugie do wsiowego Dino. Obydwa kółeczka niemal identyczne w dystansie bo droga właściwie ta sama. A poza tym regeneracja. Zresztą, w momencie wklepywania wpisu widzę na południowym wschodzie ołowiane niebo. Pokrywa się to z wróżbami ICM-u, że może być burza więc nie mam motywacji by wyszarpać więcej kilometrów.


Kategoria Inne


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!