limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

Objazd trasy na wycieczkę klubową

  • DST 184.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 10:39
  • VAVG 17.28km/h
  • Sprzęt Scott Spark 750
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 maja 2017 | dodano: 07.05.2017
Uczestnicy

Dziś tylko krótki opis bo stan zmęczenia materiału po jeżdżeniu jest poważny.

Za tydzień mamy w planie klubową wycieczkę. Prezes wymyślił trasę taką, że ten kto pojedzie, będzie bardzo żałował, a potem będzie dumny, że dał radę. Dużo podjazdów, dużo zjazdów, piasek, błoto, kamienie. Do wyboru do koloru. Dystans też niczego sobie.
Dzisiejszy skład testujący to Prezes, jako sprawca, Maciek, Paweł i ja jak jako testerzy wsparcia. Było wesoło mimo wymagających warunków. Od rana pochmurno choć sucho. W stronę punktu przełomowego wycieczki wiatr w plecy. Na powrocie różnie. Po zachodzie słońca, na granicy Chrzanowa i Jaworzna kawałek trasy w mżawce. Temperatura słaba. Mój występ w krótkich spodenkach okazał się poronionym pomysłem. Co prawda momentami słoneczko ładnie nawet operowało ale sumarycznie dzień nie był na krótkie gacie. Wychłodziłem nogi przeraźliwie. Dobrze jednak, że się zdecydowaliśmy popełnić tą trasę bo mamy pojęcie o jej trudnościach, czasie przelotu i ewentualnych modyfikacjach w razie "w".






Link do pełnej galerii


Kategoria Jednodniowe


komentarze
niradhara
| 06:42 piątek, 12 maja 2017 | linkuj Jak w piosence Okudżawy:

"Jak długo tak można?
Bezdroża, mokradła i błoto, i piach,
i wierzba przydrożna
jak siostra pobladła zostaje we łzach.
limit
| 19:24 poniedziałek, 8 maja 2017 | linkuj pablo84: Kreski nie dałem celowo żeby poza nami, prowadzącymi nikt nie wiedział do końca co go czeka jeśli się z nami wybierze. :-D
limit
| 19:20 poniedziałek, 8 maja 2017 | linkuj Krzychu22: Ja wiem, że Ty znasz takie dziury na tym kierunku, że nawet najstarsze Google o nich nie wiedzą :-) Jak będziemy jechać we własnym gronie (czyt.: sprawdzeni wyrypowicze) to chętnie skorzystamy z Twojego przewodnictwa. Tu jednak będzie grupa, której do końca nie znamy więc nie może być za dużego hardcore-u. Poza tym mamy jednak określone ramy czasowe i poza samą jazdą jeszcze zwiedzanie w planach. Dlatego tym razem bez szaleństw i grzecznie część asfaltem :-)
amiga: Tych by starczyło by codziennie była piękna pogoda :-D A jakby pod uwagę brać tylko weekendy to nawet na całą kadencję byłoby dość ;-) Ehhh... marzenia.
pablo84
| 19:12 poniedziałek, 8 maja 2017 | linkuj Panie a gdzie kreska? :)
amiga
| 17:37 poniedziałek, 8 maja 2017 | linkuj Kogoś złapiemy, myślę, że na Wiejskiej w Warszawie jest kilku kandydatów, 460 czy coś. Może nawet wszystkich ...
Krzychu22
| 17:04 poniedziałek, 8 maja 2017 | linkuj Akurat do Ojcowa w 75% da się dojechać bardzo fajnymi krzakami, czas przelotu już nie pamiętam.
limit
| 15:15 poniedziałek, 8 maja 2017 | linkuj To kogo, gdzie i kiedy złożymy w ofierze żeby na weekend już było lato? ;-p
amiga
| 13:36 poniedziałek, 8 maja 2017 | linkuj Sam też wolę jak jest powyżej 20, mało tego wolę upał niż mróz...
limit
| 12:18 poniedziałek, 8 maja 2017 | linkuj Moje nogi bardzo dobrze pracują w temperaturach powyżej +20. Poniżej to różnie bywa :-) Powiedzmy, że +15 to już jest nieźle. Tyle wczoraj bywało tylko momentami.
amiga
| 12:09 poniedziałek, 8 maja 2017 | linkuj Jak na taką pogodę jaka była to grubo, chociaż i tak już mamy postęp temperaturowy... W krótkich spodenkach da się jeździć ja toleruję już taką jazdę powyżej 7 stopni, chociaż jest to uzależnione od konkretnego egzemplarza
limit
| 05:25 poniedziałek, 8 maja 2017 | linkuj Generalnie to Ojcowski Park Narodowy. Dojazd tam i nazad na kołach. Terenu trochę będzie ale niestety przewaga asfaltu. Za duży dystans by się przebijać tylko terenem. Brakłoby czasu.
gizmo201
| 04:20 poniedziałek, 8 maja 2017 | linkuj kaj ta wycieczka? jak słyszę piach, błoto i kamienie to kusi mnie :O
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!