limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 34.00km
  • Czas 01:53
  • VAVG 18.05km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 3 kwietnia 2017 | dodano: 03.04.2017

Jakoweś chmurki na niebie sprawiły, że dziś nieco dłużej szarówka trwała. Temperatura jeszcze nie za wysoka ale mimo tego odważyłem się na dojazd w krótkich spodenkach. Na miejscu stwierdzam, że trochę na to za wcześnie. Startuję o 6:03. Jedzie się dobrze choć mam wrażenie lekkiego podmuchu ze wschodu. Standard przez Łagiszę, Zieloną i centrum Dąbrowy Górniczej. Przelot spokojny i całkiem przyjemny. Jedynie nogi mówiły, że to jeszcze wciąż nie te fajne warunki do kręcenia. Na miejscu jestem z zapasem 7 min.

Wychodzę z pracy optymistycznie ubrany na krótko. Optymizm mija mi kiedy tylko schodzę ze schodów. Od razu wdziewam bluzę i rękawiczki. Słabe słońce i dość silny, chłodny wiatr. Czyżby jednak krótkie spodenki były dziś błędem? Powoli wtaczam się na górkę kierując się na Mec i dalej na kolejną na Śorduli. Potem zjazd do izby wytrzeźwień i przerzucam się na drugą stronę torów jadąc w stronę dworca kolejowego Stary Będzin. Stamtąd prosto do będzińskiego Kauflanda po zaopatrzenie z kategorii innej niż spożywcza. Na odcinku od dworca do sklepu pada. Nie jakoś mocno ale w połączeniu z wiatrem jest nieprzyjemnie. Wychodząc ze sklepu już jest lepiej. Nawet znów słoneczko próbuje się przebić. Dalej wieje. Spacerowym tempem przetaczam się w stronę Fabryki Domów i tam skręcam prosto do Gródkowa. Przy centrum logistycznym Lidla skręcam w stronę lasu. Nabieram się na ścieżkę rowerową, która prowadzi do parkingu przy Lidlu. Zryta gruntówka jest za barierką. Dobijam nią do lasu i pod jego osłoną jadę do szkoły w Górdkowie gdzie wracam na "913". Spacerowym tempem dotaczam się do przejazdu kolejowego i odbijam na spokojniejszą ulicę w stronę remizy w Psarach. Potem prosto do domu. Jednak dziś nie był dzień na jazdę w krótkich gaciach. Wymarzłem. Ale i tak się fajnie jechało :-)


Kategoria Praca


komentarze
limit
| 09:23 wtorek, 4 kwietnia 2017 | linkuj Patrzę teraz na jutro i czwartek i czarno to widzę.
amiga
| 09:04 wtorek, 4 kwietnia 2017 | linkuj Widzę, że miałeś podobne wrażenie na powrocie, już zacząłem się przyzwyczajać do opcji jazdy na krótko po południu a tutaj taki Zonk. Od razu ubrany cieplej... Wyglądana to, że pod koniec tygodnia wróci opcja zimowa... ;(
Coś o opadach prognozy mówiły, mnie jednak wieczorem ominęły
amiga
| 12:14 poniedziałek, 3 kwietnia 2017 | linkuj Poranek był faktycznie przyjemny, lekko chłodny, ale przyjemy... Słońca trochę mało
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!