limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPOD

  • DST 41.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 19.68km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 10 marca 2017 | dodano: 10.03.2017

Na starcie, o 6:06, cieplej niż wczoraj. Trochę wilgoci na jezdniach ale zupełnie niegroźnej. Na niebie dywan chmur, który sprawia, że jasno robi się nieco później. Chyba trochę podwiewało ze wschodu. Kręcę przez Gródków, Łagiszę i Dąbrowę Górniczą. Kilka razy po drodze zirytowali mnie "kierownicy", którzy wyprzedzali mimo tego, że z przeciwka jechały samochody. Tym sposobem nie było szansy na to, by między mną a wyprzedzającymi był choć 1m przestrzeni. Obeszło się na szczęście bez ucieczek na krawężniki, do rowu czy coś w tym stylu. Poza tymi drobiazgami dość spokojny i przyjemny dojazd do pracy. Na miejscu ze sporym zapasem czasu.

Na powrocie stwierdzam, że się znacznie ochłodziło. Do tego wieje i to z każdego możliwego kierunku. Mimo tego dokładam sobie odrobinę km-ów. Kręcę przez centrum Zagórza na Reden i dalej pod Most Ucieczki. Stamtąd na bieżnię przy Pogorii 3, którą to ciągnę do przystani i potem asfaltem jadę na Piekło, gdzie wbijam na bieżnią przy Pogorii 4. Kręcę nią do Preczowa i dalej standard przez Sarnów do domu. Mimo tego, że dmuchało w gębę i było raczej mało sympatycznie jechało się przyjemnie. Na wiosce trochę kluczę by dobić do 41km. Spokojny powrót do domu.


Kategoria Praca


komentarze
limit
| 19:11 czwartek, 16 marca 2017 | linkuj W sobotę dopadło mnie przeziębienie. Na razie zwalczam wirusa. Mam nadzieję, że w poniedziałek uda mi się wrócić na koła.
amiga
| 10:52 wtorek, 14 marca 2017 | linkuj Porzuciłeś rower?
gizmo201
| 22:15 piątek, 10 marca 2017 | linkuj dziś ciut lepiej bez deszczu, ale za to wmordewind się pojawił. Jak nie rybki to pipki
amiga
| 19:31 piątek, 10 marca 2017 | linkuj Wiatr trochę wredny, miałem go z północy... tyle, że to miało się zmieniać w ciągu dnia. Powrót na szczęście spokojniejszy...
limit
| 10:40 piątek, 10 marca 2017 | linkuj Akurat ten manewr to jest stale obecny niezależnie od pory roku i miejsca.
amiga
| 09:46 piątek, 10 marca 2017 | linkuj Nie wiem czy problem z kierowcami nie jest związany z wiosną i z tym, że więcej ludzi zaczęło jeździć na rowerach, a dodatkowo wrócili "niedzielni" kierowcy, nie potrafiący jeździć, nie znający przepisów itd... Dawno nie było takiej masakry jak w ostatnich dniach. Na szczęście ja dzisiaj miałem spokojny dojazd...
Mariotruck
| 07:19 piątek, 10 marca 2017 | linkuj Pałą ich...pałą ! ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!