limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 36.00km
  • Czas 01:53
  • VAVG 19.12km/h
  • Sprzęt Kiedyś Giant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 9 marca 2017 | dodano: 09.03.2017

ICM na dziś obiecał mi dojazd na sucho. I się udało. O poranku lekki przymrozek przygruntowy bo trawy oszronione. Ale powietrze już nie sprawiało wrażenia bardzo chłodnego. Bez wiatru. Trochę chmur na niebie, które dały ładne tło dla spektaklu wschodzącego słońca. Kręcę dziś przez Sarnów i Preczów do Dąbrowy Górniczej. Na rondku, na Zielonej dmuchanie kontrolne ale, jak to pisze Tomek, "rowerzyści nie byli targetem". Na "dworcu kolejowym" muszę chwilę odstać na szlabanie bo turla się towarowy. Ale ciągle mieszczę się w oknie przelotowym. Przed rondem w centrum Zagórza dowód na to, że są uprzejmi kierowcy. Zostaję wpuszczony przez kierującego białym dostawczakiem na lewy pas, dzięki czemu udaje mi się płynnie, bez redukcji prędkości przejechać rondo i zjechać do skrętu w ul. Szymanowskiego. Na miejscu jestem z minutą zapasu. Przyjemny i spokojny dojazd do pracy.

Powrót rozpoczynam w drobnym, nieistotnym dla rozwoju akcji, deszczyku. Zresztą ustaje po jakichś 2km. Trochę też podwiewa z kierunku niewłaściwego ale na szczęście niezbyt mocno. Temperatura taka sobie. W sumie nienajgorsze warunki do jazdy. Powrót przez Mec, Środulę, Stary Będzin, nerkę, Zamkowe, Grodziec i Gródków. W Będzinie znów gęsto w okolicach Ronda Unii Europejskiej.  Na wiosce lekkie wygięcie niestandardowe do wsiowego Lewiatana. Przyjemny i spokojny powrót do domu.


Kategoria Praca


komentarze
limit
| 19:30 czwartek, 9 marca 2017 | linkuj Patrzę na ICM i widzę, że jutro rano może być mokro :-/
amiga
| 19:24 czwartek, 9 marca 2017 | linkuj Oby jutro pogoda dopisała
limit
| 18:19 czwartek, 9 marca 2017 | linkuj amiga: Miły akcent na początek dnia. Za to na powrocie widziałem kilku nerwusów. Gościowi zgasł samochód na podjeździe (Fiat Siena). Ten stojący za nim, chyba jakiś niedorozwój, zamiast chwilę poczekać aż Fiat odpali to chyba się położył na klaksonie niepotrzebnie tylko tego we Fiacie stresując.
t0mas82: Osobiście nie mam nic przeciw temu, żeby dmuchać. Ale jak nie chcą, to się nie będę napraszał :-)
gizmo201: Ja na razie jakoś nie mogę się przekonać do tego by wbić w teren.
Mariotruck: Innymi słowy przyzwoite warunki do jazdy :-)
Mariotruck
| 15:28 czwartek, 9 marca 2017 | linkuj A ja miałem bez deszczu rano ale z przymrozkiem ;) Na powrocie jedynie ledwo wyczuwalna mżawka.
gizmo201
| 12:03 czwartek, 9 marca 2017 | linkuj chodź zaskoczenie w lasach, błoto jakoś mało :)
gizmo201
| 12:03 czwartek, 9 marca 2017 | linkuj ja się skusiłem rano na jazdę i też w deszczu masakra :(
t0mas82
| 09:16 czwartek, 9 marca 2017 | linkuj Dzisiaj dla odmiany spotkałem ekipę z targetem na wszystko co się porusza po drodze :) Ale bardzo fajne podejście do klienta (nie takie do bólu służbowe) i nawet ze 2 słowa zamieniłem z nimi przy okazji.
amiga
| 08:27 czwartek, 9 marca 2017 | linkuj Ech... mi obiecał drogę w deszczu i też niestety udało się, całą drogę mi padało.
Dzisiaj widzę, nie miałeś żadnych przygód... tych z debilami... za to trafił się jakiś "normalny" kierowca... może też rowerzysta.... :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!