DPD
-
DST
35.00km
-
Czas
01:29
-
VAVG
23.60km/h
-
Sprzęt Scott Spark 750
-
Aktywność Jazda na rowerze
Warunki o poranku niemal takie same jak wczoraj. Może tylko ciut chłodniej i miejscami lekkie mgiełki na polach. Startuję znów o 6:08. Jezdnie suche. Jedzie się bardzo dobrze i sprawnie. Trochę tylko czasem brakuje mi blokady na tylnym amortyzatorze jak trzeba nieco pocisnąć pod górkę. Zamiast tego zmuszony jestem kręcić szybkie młynki. Na skrzyżowaniu na Zielonej jestem zauważalnie wcześniej niż wczoraj. Jednak ciut większe koła i amortyzacja dają nieco plusów do prędkości. Ostatecznie jestem na miejscu z zapasem 5 min. przy lepszym czasie przejazdu niż wczoraj o jakieś 6 min. Obyło się bez ekscesów. Przyjemny i spokojny dojazd do pracy.
Dziś wychodzę z pracy dużo wcześniej ale niestety nie w celu pokorzystania z super pogody. Muszę szybko się przemieścić do domu by zdążyć się ogarnąć przed pogrzebem. Kręcę więc energicznie najkrótszą drogą kolejno przez Mec, Środulę, Stary Będzin, Zamkowe, Grodziec i Gródków. Pośpiech, pośpiechem ale trudno nie zauważyć, że na ul. Szymanowskiego kładą kolejną warstwę asfaltu. Kolejne roboty napotykam w Gródkowie. Drogowcy zdzierają połacie nawierzchni na "913". Chyba będą się posuwać w stronę Strzyżowic bo po drodze widzę oznaczone sprayem wycinki. Trochę ich działalność spowalniała ruch ale tylko samochodom. Rowerkiem zawsze można się gdzieś bokiem przemknąć. Jestem w domu z całkiem niezłym czasem.
Kategoria Praca
komentarze