limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 36.00km
  • Teren 12.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 21.60km/h
  • Sprzęt Scott Spark 750
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 9 września 2016 | dodano: 09.09.2016

Mały sukces. Udało się wystartować całe 6 min. wcześniej niż wczoraj. W związku z tym kręcę delikatniej i pozwalam sobie na postój w Gródkowie by uczynić foto wschodzącego słońca i jednocześnie budowanej hali przy "86". Mgiełki dziś tylko na polach. Wiaterku nie stwierdziłem. Jakby odrobinę chłodniej niż wczoraj. Kręci mi się całkiem dobrze i punkty kontrolne zaliczone prawie o czasie. Chwilę muszę odstać na przejściu przez tory na "dworcu" w Dąbrowie Górniczej bo akurat przelatuje IC. Potem jeszcze 2x światła. Ostatecznie na mecie mam 5 min. zapasu. Przyjemny i spokojny dojazd do pracy.

Zgodnie z zapowiedziami ICM-u po południu lato. Powrót kręcę spacerowo i ile się da terenowo. Początek przez lasek zagórski do Redenu. Tu trochę asfaltu by przebić się pod ścieżkę między Pogorią 3 a Zieloną i niąże do parku i dalej na czarny szlak do Łagiszy. Tam przedłużeniem do przejazdu pod "86" i dalej znów czarnym szlakiem do lasku psarskiego i potem w teren do Strzyżowic. Końcówka asfaltem do domu. Trochę myślałem o wygięciu powrotu ale jakoś tak grawitacja wytwarzana przez izotoniki w lodówce ściągnęła mnie do domu. Przyjemny, spokojny powrót.


Kategoria Praca


komentarze
amiga
| 09:31 piątek, 9 września 2016 | linkuj Poranek był piękny :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!