DPDZD
-
DST
37.00km
-
Czas
01:53
-
VAVG
19.65km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś udało mi się odrobinę start przyspieszyć i zacząć o 6:07. Warunki są... dwuznaczne. Ciepło, lekki wiaterek, wysokie chmury, szczątkowe słońce ale też dużo wilgoci w powietrzu wieszczącej opad, który wg ICM-u ma się pojawić po 8:00. Na razie jednak jest ok. Kręcę spokojnie bo mam zapas czasu. Na drogach pustawo. Punkty pośrednie zaliczam w dobrym czasie. Światła na Alei Róż i Mortimerze udaje się przejechać bez stania. Bardzo przyjemny i spokojny dojazd do pracy. Na miejscu z zapasem 7 min.
Po pracy niespiesznie i bez zaginania przez Mec, Środulę, Stary Będzin, stadion, Zamkowe, Grodziec i Gródków do domu. W ciągu dnia popadało trochę ale wilgoć w powietrzu dalej wisi. Nieco spadła temperatura. Jakieś 2-3 stopnie. Dziś kręcenie na powrocie jakoś mniej dynamiczne ale przyjemne. W domu zostawiam plecak, zawieszam sakwy i kręcę standardowe kółeczko do wsiowego Lewiatana. Potem prosto zjazd do domu.
Kategoria Praca