DPD
-
DST
34.00km
-
Teren
9.00km
-
Czas
01:47
-
VAVG
19.07km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Chyba w końcu dochodzę do siebie po weekendzie bo dziś rozruch poszedł o wiele lepiej. Startuję 6:09. Czyste niebo, ładne słoneczko ale chłodno. Wiatr mniej więcej z zachodu. Wcześniejsza pora to automatycznie mniejszych ruch na drogach. Można by wręcz powiedzieć, że na drogach pustki. Jedzie mi się bardzo dobrze tym bardziej, że nie muszę cisnąć. Punkty kontrolne pozaliczane w bardzo dobrym czasie. Na miejscu z zapasem 4 min.
Po pracy przyjemniej niż rano ale do upałów daleko. Słoneczko ładnie świeci, wiatr z zachodu ale na szczęście nie jakiś koszmarny. Od samego początku kręcę ile się da terenem czyli spod pracy przez lasek zagórski, potem na Zieloną i dalej szlakiem do Łagiszy skąd przedłużeniem w pola by przejechać pod "86" i ostatecznie teren porzucam niedaleko źródełka w Psarach. Reszta asfaltem z małym wjazdem do wsiowego Lewiatana. Kręcenie powrotne niespieszne by się niepotrzebnie z wiatrem nie szarpać. Dzięki temu było całkiem przyjemnie.
Kategoria Praca
komentarze