limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 35.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 21.00km/h
  • Sprzęt Scott Spark 750
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 25 maja 2016 | dodano: 25.05.2016

Bajkowe temperatury poranne c. d. Dziś taka różnica, że trochę podwiewa. Ruszam 6:09. Od samego początku jedzie mi się rewelacyjnie dobrze i punkty pośrednie zaliczam w doskonałym czasie. Jestem na tyle wcześniej na "dworcu" w Dąbrowie Górniczej, że widzę stojący IC, którego normalnie nie spotykam. Za rondem w centrum zmieniam nieco kierunek i jadę pod ścianę płaczu na dąbrowskiej alei bankowej. Potem powrót na utartą trasę. Stojąc na światłach na Alei Róż, tym razem od strony strony Legionów Polskich, focę hotel. Podobno w czerwcu otwarcie. Ma jeszcze być na nim neon. Jak go zamontują to chyba już zakończę w miarę regularne focenie i zrobię filmik poklatkowy. Dalsza trasa już standardowa. Standardowe też stanie na światłach na Mortimerze. Potem już płynnie i bez przerywników prosto do pracy. Bardzo przyjemny i spokojny dojazd do pracy.

Na wyjściu z pracy macnęły mnie jakieś pojedyncze krople. Nad Firmą usadowiła się dwuznacznie wyglądająca chmura. Nie czekam aż coś się z niej urodzi i ruszam w stronę Mecu. Od razu jakoś dużo pojazdów na drodze. Co trochę jakieś drobne zatory. Na szczęście rowerkiem objeżdżam to sprawnie bokami. Dalej przez Środulę i Stary Będzin jadę do serwisu. Dostawa dotarła ale nierozpakowana czeka na chwilę luzu. Dziś masa ludzi rzuciła się na rowerki przed długi weekendem i to ma priorytet. Kupuję tylko kilka drobiazgów i zwijam się do domu. Od samego startu z pracy miałem do czynienia z dość silnym wiatrem z zachodu. Z tego też kierunku widać chmury cokolwiek niepokojące. A mnie tam akurat droga. Jednak nie miałem ochoty szarpać się z wiatrem i zrobiłem sobie zakosy m. in. przez lasek grodziecki i gródkowski. W tym drugim skorzystałem z żółtego szlaku. Dziś nieco dłuższego jego odcinka. Przebijam się na ul. Szkolną i resztę asfaltem prosto do domu. Nie padało. Ale chyba trochę się ochłodziło. Przyjemny powrót z pracy.


Kategoria Praca


komentarze
amiga
| 17:58 środa, 25 maja 2016 | linkuj A ja wyjechałem po burzy :), ale z tego co widziałem była bardzo lokalna... lało w Gliwicach i Zabrzu...
limit
| 10:08 środa, 25 maja 2016 | linkuj Tobie nie wróżą zbyt ciekawego powrotu. Mnie jeszcze dają cień szansy :-)
amiga
| 09:31 środa, 25 maja 2016 | linkuj Widać, że wiało :) Ciekawe jak będzie wieczorem... może prognozy kłamią....
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!