limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 36.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:43
  • VAVG 20.97km/h
  • Sprzęt Scott Spark 750
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 24 maja 2016 | dodano: 24.05.2016

Rano trochę chmurek ale warunki bardzo dobre do jazdy. Temperatury już nie sprawdzam bo wystarczy otworzyć okno i od razu wiadomo, że jest ok. Ruszam 6:11. Wczorajsza regeneracja (dużo spania) dała rewelacyjne rezultaty. Kręci mi się od samego początku bardzo dobrze. Punkty pośrednie zaliczone w bardzo dobrym czasie. Jedne światła udaje się przelecieć bez stania. Na miejscu z zapasem 8 min. Bardzo przyjemny i spokojny dojazd do pracy.

Po pracy wracam dziś przez Będzin. Wstępuję do serwisu dowiedzieć się czy dotarły w końcu jakieś porządne platformy na maszynkach. Nie dotarły. Mają być dzisiaj. Czyli jutro podejście powtórne. Z serwisu jadę na Zamkowe i kieruję się w stronę ścieżki do Grodźca jednak odpuszczam wdrapywanie się pod górkę. Skręcam do lasu grodzieckiego. Przy leśniczówce wbijam na czerwony szlak i kręcę pod przejazd pod "86". Potem polami jadę pod "Lwa" przerzucając się na żółty szlak. Wykorzystuję go do przebicia się za tory kolejowe i potem bocznymi dróżkami przebijam się pod wsiowego Lewiatana. Tu zakup zapasu napojów na cieplejsze dni i zjazd do domu. W końcu robią się przyjemne temperatury. Niestety są też minusy. Kilka przejazdów przez las i już jestem pogryziony przez jakieś gadziny :-/


Kategoria Praca


komentarze
amiga
| 10:46 wtorek, 24 maja 2016 | linkuj Dobrze się zaczął dzień :) a to najważniejsze...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!