DPD
-
DST
36.00km
-
Czas
02:07
-
VAVG
17.01km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS 100D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rurka mówi, że zero dodatnie. Jezdnie suche. Wiatr z zachodu, raczej chłodny. Ruszam 6:03. Kręci się całkiem nieźle z podmuchem w plecy :-) Przez pierwsze 3-4km trochę szczątkowego, topniejącego śnieżku. Przyczepność dobra. Punkt kontrolny na Zielonej zaliczony w dobrym czasie więc od tego miejsca tempo spokojniejsze. Po drodze foto hotelu. Stane światła. Przejazd spokojny i całkiem przyjemny pomimo chłodu. Na miejscu z zapasem 3 min.
W ciągu dnia trochę sypało śniegiem ale niezbyt długo i niezbyt intensywnie. Nim wyszedłem wszystko stopniało. Warunki powrotne takie, że mokro, zimno i wiatr z zachodu. Kręcę powrót spokojnie przez Mortimer, Reden, Most Ucieczki, Zieloną, Preczów i Sarnów. Koło kościoła w Sarnowie pojawia się pierwszy śnieżek i towarzyszy mi aż do Psar, gdzie wstępuję na chwilę do ciastkarni by zakupić nieco surowców do świętowania Tłustego Czwartku. Okazało się, że narastająca zadymka urwała się na chwilę przed tym, jak wyszedłem z zakupami. Reszta drogi już bez opadów ale ciągle pod zachodni wiatr. Mimo lekkich przeciwności przyjemny powrót do domu.
Kategoria Praca
komentarze