DPD
-
DST
38.00km
-
Czas
01:54
-
VAVG
20.00km/h
-
Sprzęt Scott Spark 750
-
Aktywność Jazda na rowerze
-3. Wiatr niezauważalny. Ze względu na temperaturę zakładam, że będzie ślisko czyli trzeba mi jechać ostrożniej. Startuję 5:59. Pod kołami chrzęści sól. Mimo tego jadę delikatnie i wybieram dziś trasę z łagodnymi zakrętami czyli przez Będzin. Termicznie nawet nie jest źle. Przyczepność okazuje się też dobra bo nie zaliczyłem ani jednego uślizgu. Przejazd spokojny. Na miejscu ze sporym zapasem czasu.
Po pracy wracam bez większego gięcia przez Mortimer, Reden, Pogorię 3 i Pogorię 4, Preczów i Sarnów. Jedzie się dobrze, w miarę sprawnie pomimo chłodnych podmuchów. Cieszy to, że jest jasno. Na finiszu ładny kolorystycznie zachód słońca. Dojazd bez gięcia bo śmietnik jasno mówił, że nie ma na czym jechać. I trochę wychodzi zmęczenie po wczorajszym, raczej intensywnym dniu. Czas zacząć weekendowe leniuchowanie :-)
Kategoria Praca
komentarze