DP PTTK D
-
DST
43.00km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:58
-
VAVG
21.86km/h
-
Sprzęt Scott Spark 750
-
Aktywność Jazda na rowerze
Chłodno. Wg ICM-u miało być około +5 i chyba wiele więcej nie było. Wyszedłem na chwilę na zewnątrz przed startem by spróbować sfocić na szybko zaćmionego superKsiężyca i czaszka trochę mi zmarzła. To skłoniło mnie do pełnego stroju "na długo" łącznie z czapką i rękawiczkami. Była to bardzo dobra decyzja. Start wyszedł mi 6:14 więc przy tych temperaturach tak mocno "na styk". Ale jechało się całkiem dobrze. Punkty kontrolne przejechane nieco później ale jeszcze w granicach tolerancji. Przez "dworzec" przejeżdżam tuż za pociągiem KŚ. Szybkie foto hotelu i spokojny finisz do pracy. Na miejscu z zapasem 60 sekund.
Po pracy nawet całkiem przyjemnie. Można zrezygnować z kurtki ale już nie z bluzy. Niespiesznie toczę się do centrum Sosnowca na spotkanie klubowe. Pierwsze po dłuższej przerwie więc jest sporo tematów do załatwienia. Plany na przyszłość, zapisy nowych członków, rozdanie odznak. Schodzi do 19:00 kiedy to w końcu ruszam do domu. Pożegnania z ostatnimi, którzy zostali i razem z Adrianem jedziemy w stronę Milowic. Szybko idzie i przed autostradą żegnamy się. Adrian odbija w prawo a ja dalej na Milowice i przez Czeladź do Wojkowic. Tu kilometr terenu i prosta do domu. Przyjemnie i szybko się jechało. Niestety już w całkowitych ciemnościach.
Kategoria Praca