limit prowadzi tutaj blog rowerowy

Niejeżdżenie boli. Dosłownie.

DPD

  • DST 37.00km
  • Czas 01:37
  • VAVG 22.89km/h
  • Sprzęt Scott Spark 750
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 27 sierpnia 2015 | dodano: 27.08.2015

+10 ale odczuwalnie przyjemniej niż wczoraj. Pewnie z powodu dużo niższej zawartości wody w powietrzu. Udaje mi się wystartować kilka minut wcześniej - 6:14. Dzięki temu mogę kręcić spokojniej. Przekłada się to na niższą średnią ale za to przejazd był bardzo spokojny i przyjemny. Na "dworcu" w Dąbrowie Górniczej trafiam na szlaban przed odjazdem IC. W Parku Hallera składali scenę. Od kolegi dostałem link do plakatu, który wyjaśnia o co chodzi. Potem jeszcze foto hotelu i dwa postoje na światłach. Na miejscu z zapasem 3 min.

Po pracy miały być objazdy ale, że się Prezesowi poprzesuwało to nic z tego nie wychodzi. Podjeżdżam tylko do niego zostawić notes z pieczątkami do weryfikacji na odznakę, chwilę rozmawiamy jeszcze o sprawach klubowych i potem ruszam do domu. Bez gięcia pod molo na Pogorii 3. Chciałem jechać bieżnią ale jak zobaczyłem te tłumy to zrobiłem zwrot na Zieloną i przez Preczów i Sarnów potoczyłem się bez specjalnego naginania do domu gdzie padłem jak ścięty. Ciągle jeszcze wyłazi tygodniowa szarpanina z wiatrem. Wszystko wskazuje na to, że sobota pójdzie cała na odespanie.


Kategoria Praca


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!